Legia w 1/16 finału Ligi Europy!

Legia w 1/16 finału Ligi Europy!

Marek Saganowski i Ondrej Duda przypieczętowali awans Legii Warszawa, która po ostrym boju pokonała 2:1 Metalista Charków. Mistrz Polski jest już pewny awansu do 1/16 finału Ligi Europy i obok Dinama Moskwa jest jedyną ekipą z kompletem zwycięstw. Brawo!

W porównaniu do pierwszego meczu z Kijowa w składzie mistrzów Polski zaszły dwie zmiany. Po odbyciu kary za żółte kartkido składu powrócił Michał Żyro, a Marek Saganowski niespodziewanie na szpicy zajął miejsce Orlando Sa.

Od pierwszego gwizdka zarysowywała się przewaga Legii, która narzuciła swoje tempo gry i, gdyby nie zmarnowane sytuacje Tomasza Jodłowca i Michała Kucharczyka, w 7. minucie spokojnie mogłaby prowadzić2:0. I jak mówi stare piłkarskie porzekadło "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić". W 22. minucie goście wykorzystali nieporozumienie w polu karnym legionistów, a Vasyl Kobin cudownym strzałem z przewrotki pokonał Dusana Kuciaka. Zatem pucharowy licznik bez straty gola zatrzymał się na 644 minutach.

Podopieczni Henninga Berga nie załamali się i już w 29. minucie za sprawą dośrodkowania Michała Kucharczyka z rzutu rożnego i gola zdobytego główką przez Marka Saganowskiego wyrównali na 1:1.

Legia miała jeszcze kilka sytuacji na to, by prowadzić jeszcze w pierwszej połowie, ale między innymi "Kuchemu" zabrakło skuteczności pod bramką przeciwników. Do szatni "Wojskowi"schodzili z dużym niedosytem.

Drugą połowę mistrzowie Polski mogli zacząć od mocnego uderzenia, lecz Marek Saganowski uderzył futbolówkę głowa wprost w ręce bramkarza gości. Niedosyt tym bardziej większy, bo doświadczony napastnik większą część bramki miał pustą...

— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) listopad 6, 2014

Z biegiem czasu do głosu dochodzili piłkarze Metalista, ale czujny między słupkami był tego wieczoru Kuciak. W 75. minucie norweski szkoleniowiec dokonał złotej zmiany. Za aktywnego "Sagana" na boisku zameldował się głodny gry Orlando Sa. I to właśnie portugalski napastnik przeprowadził najważniejszą akcję meczu.

Na zegarze 84. minuta. Na trybunach Pepsi Areny słychać "Mazura Dąbrowskiego". Tymczasem Sa przejął piłkę, popędził z nią kilka metrów i fantastycznie dograł do wybiegającego w pole karne Dudy. Młody Słowak perfekcyjnie przyjął piłkę i strzelił obok bramkarza gości. 2:1! Szał radości kibiców i wielka ulga.

Na koniec dwunasty zawodnik każdej drużyny, czyli kibice. To dla nich piłkarze przysłowiowo "gryzą trawę". Wczoraj fani obydwu drużyn spisali się na medal.

Legia Warszawa - Metalist Charków 2:1 (1:1)

Bramki: Marek Saganowski 29', Ondrej Duda 84' - Vasyl Kobin 22'.

Żółte kartki: Michał Kucharczyk, Orlando Sa, Jakub Rzeźniczak - Cristian Villagra, Juan Manuel Torres, Denys Kulakov, Edmar.

Legia: 12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Inaki Astiz, 6. Guilherme - 21. Ivica Vrdoljak, 3. Tomasz Jodłowiec - 33. Michał Żyro, 8. Ondrej Duda, 18. Michał Kucharczyk (20. Jakub Kosecki 81') - 9. Marek Saganowski (70. Orlando Sa 75').

Na ławce: 91. Konrad Jałocha, 4. Igor Lewczuk, 14. Mateusz Szwoch, 20. Jakub Kosecki, 23. Helio Pinto, 31. Krystian Bielik, 70. Orlando Sa.

Trener: Henning Berg.

Metalist: 81. Vladimir Dišljenković - 3. Cristian Villagra, 4. Andriy Berezovchuk, 6. Marco Torsiglieri, 77. Vasyl Kobin - 19. Juan Manuel Torres (14. Volodymyr Homenyuk 90'), 32. Oleh Krasnopyorov (8. Edmar 80') - 46. Artem Radchenko (22. Denys Kulakov 51'), 10. Cleiton Xavier, 82. Pavlo Rebenok - 50. Jaja.

Na ławce: 29. Oleksandr Horyainov, 17. Serhiy Pshenychnykh, 7. Serhiy Bolbat, 8. Edmar, 22. Denys Kulakov, 43. Yuriy Tkachuk, 14. Volodymyr Homenyuk.

Trener: Ihor Rakhayev.

Sędzia: Eitan Shemeulevitch (Izrael)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości