Niepokonani!

Niepokonani!

Legia Warszawa pokonała w Kijowie Metalist Charków 1:0 po fantastycznym golu Ondreja Dudy i z kompletem punktów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli grupy L Ligi Europy!

W pierwszych minutach Mistrzowie Polski wykazywali się dużo większą determinacją i niewiele zabrakło, by ich starania przyniósły skutek w postaci gola. Niestety przy podaniu Orlando Sa do Michała Kucharczyka arbiter zauważył pozycję spaloną i przerwał grę.

Z każdą minutą ataki Legii przynosiły coraz więcej zagrożenia pod bramką Metalista. Ukraińcy starali się odpowiedzieć kontratakami, a jeden z nich o mały włos nie zakończył się sytuacją sam na sam z Dusanem Kuciakiem. W obu formacjach - i ofensywnej, i defensywnej wyróżniającą się postacią był wspomniany wcześniej "Gui", który wykazywał się niesamowitą walecznością.

Metalist - mimo że inicjatywę oddał Legii - potrafił stworzyć bardzo groźne sytuacje. Gospodarze byli o krok od wyjścia na prowadzenie, gdy rzucili się do szaleńczego ataku prawą stroną boiska. W ostatniej chwili strzał przeciwników zablokował Jakub Rzeźniczak. Kibice z Warszawy odetchnęli z ulgą.

Maestria. Arcydzieło. Piękno. To, co zrobił Ondrej Duda przy akcji bramkowej, można by opisać na wiele różnych sposobów. Młody Słowak zachował się jak zawodnik ze ścisłej światowej czołówki, ogrywając dwóch rywali poprzez założenie im efektownych "kanałków" i trafiając do siatki po mocnym, technicznym uderzeniu. Dłonie same składały się do oklasków! Dzięki Dudzie Legia do przerwy prowadziła z Metalistem 1:0.

Początek jak z bajki? Wszystko na to wskazywało. Chwilę po wznowieniu gry lewym skrzydłem szarżował Michał Kucharczyk. Reprezentant Polski wpadł w "szesnastkę" rywali i przy próbie dośrodkowania trafił w rękę jednego z obrońców. Arbiter wskazał na "wapno", a do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Ivica Vrdoljak. Kiedy wszystkim wydawało się, że będzie już 2:0, Chorwat nie wykorzystał rzutu karnego. Trzeba było walczyć dalej!

Ta sytuacja mogła szybko zemścić się na legionistach, bo kilka minut później rzut karny wykonywali gospodarze. Ivica Vrdoljak po raz drugi okazał się nieszczęśnikiem, bo to właśnie po jego zagraniu ręką sędzia wskazał na "wapno". To jednak był wieczór bramkarzy! Dusan Kuciak poradził sobie ze strzałem Jaji i mistrz Polski ciągle prowadziła 1:0. Była to pierwsza "jedenastka" obroniona przez Słowaka w barwach Legii!

Metalist Charków - Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Bramki:
Ondrej Duda 28'
Żółte kartki:Juan ManuelTorres, Serhiy Bolbat, Serhiy Pshenychnykh, Edmar - Ondrej Duda.

Legia:12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź, 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Inaki Astiz, 6. Guilherme - 20. Jakub Kosecki, 21. Ivica Vrdoljak, 3. Tomasz Jodłowiec, 18. Michał Kucharczyk - 8. Ondrej Duda - 70. Orlando Sa (9. Marek Saganowski, 81').

Na ławce: 91. Konrad Jałocha, 4. Igor Lewczuk, 5. Mateusz Wieteska, 23. Helio Pinto, 76. Bartłomiej Kalinkowski, 14. Mateusz Szwoch, 9. Marek Saganowski.

Trener: Henning Berg.

Metalist:29. Olexandr Goryalnov - 3. Cristian Villagra, 6. Marco Torsiglieri, 24. Ayila Yussuf (4. Andriy Berezovchuk, 75'), 17. Serhiy Pshenychnykh (22. Denys Kulakov, 61') - 19. Juan Manuel Torres - 8. Edmar, 50. Jaja, 7. Serhiy Bolbat, 32. Oleg Krasnopyorov (77. Vasyl Kobin, 57') - 14. Volodymyr Homenyuk.

Na ławce: 81. Vladimir Disljenkovic, 4. Andriy Berezovchuk, 22. Denys Kulakov, 43. Yuriy Tkachuk, 46. Artem Radchenko, 77. Vasyl Kobin, 82. Pavlo Rebenok.

Trener: Ihor Rachajew.

Sędzia:Gediminas Mazeika (Litwa).

Widzów: 2374.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości