9. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Zakończyła się 9. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, po której na fotelu lidera zasiadła Legia Warszawa!
W meczu otwierającym dziewiątą serię gier Śląsk Wrocław pokonał przed własną publicznością Koronę Kielce 1:0. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała bramka Flavio Paixao zdobyta w 72. minucie spotkania. Dzięki wygranej wrocławianie przynajmniej do soboty rozgoszczą się na podium, a sytuacja kielczan może jedynie ulec pogorszeniu i po pierwszym, ubiegłotygodniowym triumfie drużyna Ryszarda Tarasiewicza ponownie wylądować może na dnie tabeli.
Identycznym stosunkiem zakończyły się derby Pomorza, w których to Pogoń okazała się lepsza od Lechii. Komplet punktów zapewnił podopiecznym Dariusza Wdowczyka w 38. minucie król strzelców ubiegłego sezonu, Marcin Robak. W składzie gospodarzy od pierwszej minuty wystąpili byli legioniści - Ariel Borysiuk i Daniel Łukasik. Porażka gdańszczan może oznaczać pożegnanie się z pracą trenera Machado.
W sobotę trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł Piast Gliwice. Po pokonaniu Zawiszy i Górnika Zabrze, tym razem gliwiczanie wygrali u siebie aż 4:2 z Cracovią. Gole dla gospodarzy zdobyli: Szeliga, Badia, Jurado i Wilczek, a dla "Pasów" strzelali Żytko i Covilo.
Po dwóch kolejnych porażkach podniósł się Górnik Zabrze, który pewnie wygrał w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 3:0 po dwóch bramkach Zachary i jednej Szewełuchina (zdobytej już w 2. minucie). "Górale" po świetnym początku rozgrywek niespodziewanie polegli teraz w dwóch meczach z rzędu.
Pierwsze zwycięstwo pod wodzą Macieja Skorży odniósł Lech Poznań. "Kolejorz" rozgromił u siebie Zawiszę Bydgoszcz 6:2. Dla poznaniaków trafiali: Jevtić (dwa razy), Sadajew, Lovrencsics, Hamalainen i Pawłowski, natomiast gole gości były autorstwa Micaela i Wagnera. Zespół z Bydgoszczy kończył mecz w dziewiątkę po tym, jak czerwone kartki obejrzeli Micael i Petasz.
Niedziela rozpoczęła się od skromnego zwycięstwa GKS-u Bełchatów nad Ruchem Chorzów. Jedyną i decydującą bramkę zdobył już w 7. minucie Adrian Basta. Beniaminek nie stracił więc dystansu do ligowej czołówki, zaś chorzowianie wciąż nie potrafią wydostać się z dolnych rejonów tabeli. Cały mecz na ławce rezerwowych "Niebieskich" przesiedział Michał Efir.
W hicie kolejki Legia pewnie pokonała Wisłę Kraków 3:0 i kosztem "Białej Gwiazdy" wskoczyła na fotel lidera. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie - najpierw na listę strzelców wpisał się Orlando Sa, a w końcówce z obroną krakowian zabawili się wprowadzeni Radović z Dudą. "Wojskowi" udowodnili, że w tym momencie na krajowym podwórku nie mają sobie równych!
W zamykającym 9. serię spotkań poniedziałkowym meczu Górnik Łęczna zremisował u siebie bezbramkowo z Jagiellonią Białystok.
19.09
Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:0
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:1
20.09
Piast Gliwice - Cracovia 4:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze 0:3
Lech Poznań - Zawisza Bydgoszcz 6:2
21.09
Ruch Chorzów - GKS Bełchatów 0:1
Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:3
22.09
Górnik Łęczna - Jagiellonia Białystok 0:0
Komentarze