Z Miedzią na czwórkę. Teraz Pogoń!
Legia Warszawa bez większych problemów pokonała Miedź Legnica 4:0, stawiając pierwszy krok na drodze do finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Bramki dla drużyny Mistrzów Polski zdobyli Miroslav Radović (dwie), Ivica Vrdoljak oraz Jakub Kosecki. W kolejnej rundzie turnieju "Wojskowi" zmierzą się z Pogonią Szczecin.
Wszyscy zgodnie zapowiadali, że spotkanie z Miedzią jest najważniejszym w tym tygodniu. Takie podejście nie powinno dziwić - w Pucharze Polski o ewentualnym awansie decduje tylko jeden mecz, więc w Legnicy było o co walczyć. To, jak poważnie potraktowano to starcie, świadczy również skład, w jakim wybiegła na boisko Legia - Henning Berg posłał do gry bardzo silną jedenastkę.
Początek rywalizacji należał zdecydowanie do gości. Legioniści raz po raz nacierali na bramkę strzeżoną przez Aleksandra Ptaka, lecz w decydujących momentach brakowało skuteczności. Bardzo blisko gola byli Miroslav Radović, Michał Kucharczyk oraz Ondrej Duda. Ten tercet był również najbardziej aktywny - to właśnie oni napędzali ataki Mistrzów Polski.Co się odwlecze, to nie uciecze... Legia atakowała, napierała, nacierała i te starania w końcu przyniosły zamierzony skutek. Tomasz Jodłowiec przejął futbolówkę w "szesnastce" gospodarzy i odegrał do Ivicy Vrdoljaka, a nasz kapitan uderzył bez przyjęcia, otwierając wynik meczu.
Przez całą pierwszą część meczu legioniści praktycznie nie wychodzili poza 30. metr od bramki Miedzi. Zawodnicy ze stolicy mieli mnóstwo okazji, jednak żadna z nich nie została sfinalizowana. W 45. minucie idealną okazję do wyrównania mieli gospodarze, ale w sytuacji sam na sam zawodnik z Legnicy trafił w słupek. Pierwszoligowy zespół zaprezentował się całkiem nieźle, o czym świadczą również komentarze na Twitterze.
Legioniści rozpoczęli drugą połowę w piorunującym stylu! Miroslav Radović pokazał, że nie bez powodu jest nazywany najlepszym zawodnikiem w Ekstraklasie. Serb ograł kilku przeciwników i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 2:0.
3:0? Mało! Widocznie do takich wniosków doszli zawodnicy Legii, bo już chwilę później kibice z Warszawy mogli cieszyć się z kolejnej bramki. Lewym skrzydłem ruszył Michał Kucharczyk i posłał długie, płaskie dośrodkowanie w pole karne. Tam do piłki dopadł Jakub Kosecki i bez trudu umieścił ją w siatce!
Co ciekawe, obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Najpierw z boiska wyleciał Marcin Garuch, a niedługo później dwie żółte kartki obejrzał Tomasz Brzyski i również musiał zejść do szatni.
W samej końcówce Miroslav Radović dał znać o sobie raz jeszcze. Serb wykończył akcję Legii, ustalając wynik spotkania na 4:0. Mistrzowie Polski postawili pierwszy krok w drodze do finału Pucharu Polski - zadanie wykonane, teraz Pogoń!
Miedź Legnica - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Bramki: Ivica Vrdoljak 22', Miroslav Radović 48', 90' Jakub Kosecki 56'
Miedź Legnica: 30. Aleksander Ptak - 24. Tomasz Midzierski, 5. Adrian Woźniczka, 13. Kevin Lafrance, 8. Adrian Cierpka, 16. Radosław Bartoszewicz (10. Yannick Kakoko), 9. Szymon Zgarda, 29. Marcin Garuch, 4. Wojciech Łobodziński, 33. Damian Lenkiewicz, 7. Mateusz Szczepaniak (72' 77. Patryk Szymański).
Rezerwowi: 1. Dominik Budzyński, 77. Patryk Szymański, 31. Keon Daniel, 10. Yannick Kakoko, 11. Bartosz Machaj, 19. Grzegorz Bartczak, 23. Daniel Feruga.
Trener: Wojciech Stawowy.
Legia Warszawa: 12. Dusan Kuciak - 28. Łukasz Broź (62' 4. Igor Lewczuk), 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Inaki Astiz, 17. Tomasz Brzyski - 20. Jakub Kosecki, 21. Ivica Vrdoljak, 3. Tomasz Jodłowiec (64' 23. Helio Pinto), 18. Michał Kucharczyk (69' 9. Marek Saganowski) - 8. Ondrej Duda, 32. Miroslav Radović.
Rezerwowi: 91. Konrad Jałocha, 2. Dossa Junior, 4. Igor Lewczuk, 9. Marek Saganowski, 23. Helio Pinto, 33. Michał Żyro, 70. Orlando Sa.
Trener: Henning Berg.
żółte kartki: Cierpka, Garuch (dwie), Lafrance, Zgarda - Brzyski (dwie), Astiz
czerwone kartki: Garuch - Brzyski
Komentarze