Berg: Świetny powrót (HD)
- Lech pokazał, że dysponuje zawodnikami o sporych umiejętnościach, a ich bramki nie były przypadkowe - stwierdził po zremisowanym 2:2 meczu z Lechem Henning Berg.
- Świetny powrót w naszym wykonaniu. Przegrywając 0:2 można było pomyśleć, że jest już po meczu, ale mamy niezwykłą mentalność. Chcieliśmy wygrać i gdyby nie błędy w obronie w pierwszej połowie, moglibyśmy przechylić szalę na naszą korzyść. Nie rozumiem jednak, jak sędzia mógł doliczyć tylko minutę do pierwszej części i cztery do drugiej - to niewiarygodne. Było sześć zmian, nieustanne przerwy w grze i należało doliczyć co najmniej siedem minut. Lechici ciągle się pokładali, ale moi piłkarze nie dali się ponieść. To był czwarty mecz w 10 dni - zagraliśmy na dobrym, ale nie najwyższym poziomie. Taki jest jednak futbol - czasem można grać pięknie i przegrać. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy mocni psychicznie.
- Lech miał trzy okazje, a zdobył dwa gole. Bramka po rzucie rożnym może się zdarzyć, choć zazwyczaj dobrze bronimy się przy stałych fragmentach gry. W drugiej sytuacji również nie powinniśmy na to pozwolić - być może umiejętności graczy z Poznania pozwoliły im wykorzystać te niełatwe okazje. Ciężko pracowali przez cały mecz, grali defensywnie i z kontry. W ubiegłym sezonie to oni byli lepsi w bezpośrednich pojedynkach, a rywalizacja kończyła się wygranymi Legii. Dziś było na odwrót, taki jest urok piłki.
- Nie uważam, że mieliśmy pecha - Lech zdobył dwie, nieprzypadkowe bramki. Pokazali swoją jakość. Wejście Orlando nastąpił w momencie, gdy goście mocno się cofnęli. Sa pomógł nam w fizycznej walce, a wejście Marka Saganowskiego pozwoliło na nowe sposoby rozgrywania piłki. Obaj byli wartością dodaną. Nie powiem jednak, że ci, którzy zeszli, spisali się gorzej. Kucharczyk rozegrał dobre zawody, a Ondrej był dobrze pilnowany, miał ograniczoną przestrzeń.
Komentarze